Siła inwestycji alternatywnych polega na tym, że wzrost ceny nie zależy od bieżącego nastroju inwestorów ale to wynik relacji podaży i popytu na pożądane i ekskluzywne dobra, materialne a nie zapis na rachunku inwestycyjnym.
Gdy świat finansów zwariował na rynku wina mamy zupełnie inne nastroje. Pod koniec lipca na na aukcji w Londynie sprzedana została najdroższa w historii butelka wina białego. Za Château d’Yquem z 1811 r. kolekcjoner zapłacił 75 tys funtów.
Koneserzy żyją również rynkowym debiutem win z wybitnego rocznika 2010. Wina te otrzymały bardzo wysokie oceny krytyków dlatego też każda szanująca się restauracja musi je mieć w swojej karcie win a koneser w piwniczce. I pomimo, że zostały zaproponowane wysokie ceny producentów już na początku to i tak można być pewnym stałego wzrostu ich cen. Jednocześnie nabywcy, którzy kupują wina w celach inwestycyjnych korzystają z okazji, by uzupełnić swoje portfele o trunki z poprzednich, często równie dobrych, ale wciąż niedoszacowanych roczników.