W ubiegłym roku, polski rynek nieruchomości luksusowych doczekał się pierwszego raportu na swój temat. Jego autorami są Poland Sotheby’s International Realty oraz branżowy magazyn Forbes. Raport objął swoim zasięgiem pięć największych polskich aglomeracji: Warszawę, Wrocław, Poznań, Trójmiasto i Kraków. Największą trudność sprawiło autorom opracowanie pięciu kategorii, które będą podlegać analizie. Dlaczego? W Warszawie z pewnością znajdziemy ekskluzywny apartament na ostatnim piętrze luksusowego drapacza chmur, ale już niekoniecznie duży i przestronny apartament w przedwojennej kamienicy, które przecież w trakcie wojny uległy znacznym zniszczeniom. Takie kamienice z pewnością znajdziemy w Poznaniu, ale niekoniecznie znajdziemy tam już nowoczesny apartament w drapaczu chmur. Autorzy więc podzielili luksusowe na pięć kategorii: luksusowe apartamenty, domy w mieście, historyczne nieruchomości i kamienice, second home, czyli domy, które kupowane są pod inwestycje (np. w nadmorskim kurorcie), a także nieruchomości o największej stopie zwrotu inwestycyjnego. Raport przedstawia nie tylko szereg najciekawszych nieruchomości na polskim rynku dóbr luksusowych, ale również wysnuwa ciekawe wniosku – okazuje się, że miasta o dużym zagospodarowaniu brzegów rzek są atrakcyjniejsze dla inwestorów, a utrzymanie zieleni miejskiej w pobliżu nieruchomości ma wpływ na cenę.
Na całym świecie, nieruchomością luksusową nazwiemy obiekt, którego wartość przekracza milion dolarów. W polskich realiach przyjmijmy, że będzie to milion złotych dla Warszawy i niecały milion dla pozostałych miast analizowanych w raporcie. Istotna jest również lokalizacja nieruchomości, standard wykończenia, a także, co płynie z końcowych wniosków, bliskość zieleni miejskiej.
Warto wiedzieć o tym, że nieruchomości luksusowe wystawione na sprzedaż to zwykle kropla w morzu. Co bardziej zainteresowani wiedzą, że gros z tych nieruchomości nigdy nie trafia do publicznej sprzedaży. Prawdziwe perełki są z reguły przedmiotem dyskretnych transakcji. Zdarza się też tak, że inwestor, który jest zainteresowany daną nieruchomością, skłonny jest poczekać, aż ta trafi do sprzedaży, o ile w ogóle. Inwestorzy kierują się wtedy raczej sentymentem, aniżeli potrzebą mieszkaniową, kwestia finansowa schodzi wtedy na dalszy plan.
Analitycy zwracają uwagę na rozwój gospodarczy Polski, rosnącą ilość milionerów w kraju, a tym samym, wzrastający trend za zakup tak drogich nieruchomości. Przewiduje się, że w 2016 roku wartość polskiego rynku dóbr luksusowych wzrośnie o 20 % względem 2013 roku.
No dobrze, ale właściwie, co kupować? Sama Warszawa ma do zaoferowania naprawdę wiele. Luksusowe apartamenty to przede wszystkim Złota 44 czy Apartamenty Powiśle. Domy w mieście to słynny i bardzo ekskluzywny Wilanów. Apartament w kamienicy? Choć tych jest niedużo, to każdy znajdzie coś dla siebie przy Mokotowskiej albo Hożej. Second home to adresy w Cosmopolitanie (na przykład dla biznesmenów mieszkających pod Warszawą, a chcących zostać na noc w stolicy), czy Konstancin-Jeziorna, jako typowe miejsce odpoczynkowe na wynajem koło Warszawy. Analitycy dostrzegają potencjał inwestycyjny w Pradze, Woli i Śródmieściu.
Wrocław to luksusowe apartamenty w Sky Tower i Ovo. Warto inwestować w domy usytuowane w mieście – idealnie nadają się do tego Karłowice, Zalesie i Zacisze (te dwa ostatnie osiedla zlokalizowane są w okolicach pięknego Parku Szczytnickiego). Kamienice? Zdecydowanie te na Rynku. Inwestycja w second home? Dolny Śląsk to wręcz raj dla inwestorów. Polanica Zdrój, Karpacz czy Szklarska Poręba to tylko niektóre z atrakcji turystycznych nieopodal Wrocławia. Szczególnym potencjałem inwestycyjnym odznacza się z pewnością Przedmieście Oławskie, gdzie przeprowadzane są obecnie akcje rewitalizacji kamienic.
Trójmiasto, mekka bogatych Polaków. To w Sopocie znajdują się niebotycznie drogie apartamenty, jak choćby te w kamienicy „Na Fali”. Gdańsk Oliwa to ten rejon, gdzie warto kupić dom w mieście. Historyczne nieruchomości i kamienice to Lwi Zamek w Gdańsku czy Garnizon – nowa inwestycja na terenie starych…koszar. Second home?Właściwie cały rejon Kaszub idealnie nadaje się pod takie inwestycje. Szczególnie polecany jest Półwysep Helski i Szwajcaria Kaszubska. Potencjałem inwestycyjnym z pewnością charakteryzuje się cały rejon ze względu na bliskość morza, ale w raporcie wyszczególniono Oliwę, Wrzeszcz i Stare miasto.
Kraków może pochwalić się największym i możliwie najbardziej luksusowym penthousem mieszczącym się w inwestycji Angel Wawel. Dobrze cenią się domy zlokalizowane w okolicach Woli Justowskiej, a także Zielonki i Zabierzowa, choć nie są to już rejony centrum Krakowa. Nie sposób obojętnie przejść obok kamienic przy ulicy Ariańskiej (już sama nazwa ulicy brzmi niebiańsko). Jeśli chodzi o second home, to bez wątpienia najlepszym miejscem jest Zakopane, Bukowina Tatrzańska i okolice. Analitycy największy potencjał dostrzegają w Browarze Lubicz, renowacja postindustrialnych budynków jest strzałem w dziesiątkę.
Ostatnim aglomeracyjnym miastem jest Poznań, stolicy Wielkopolski. Luksusowe apartamenty możemy nabyć w inwestycjach przy ul. Strzeleckiej oraz ul Sikorskiego. Wartym uwagi jest też Projekt Botaniczna. Park Cytadela oraz Winogrady to lokalizacje, gdzie warto zainwestować w poznańskie domy. Poznań oferuje bardzo luksusowe powierzchnie przy ul. Młyńskiej 12, gdzie znajduje się rewitalizowana kamienica, w której znajdować się będą nie tylko powierzchnie mieszkalne, ale i biurowe.
Katarzyna Surma, redaktor wgn.pl
You must be logged in to post a comment.