Na ścianach nowoczesnych apartamentów znowu pojawiają się tapety i fototapety. Wydawałoby się, że ten relikt przełomu lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku już dawno odszedł w zapomnienie. Nic bardziej mylnego. Dekoratorzy, projektując ekskluzywne wnętrza, chętnie sięgają po odpowiednio dobraną fototapetę, która – podobnie jak meble – buduje styl i design pomieszczenia.
Jeszcze 20 lat temu w co drugim polskim mieszkaniu wisiała kiczowata fototapeta ze zdjęciem egzotycznej plaży z palmami albo zachodu słońca nad morzem. Takie widoki były namiastką luksusu w szarej, PRL-owskiej rzeczywistości. I chociaż potrzeba luksusu pozostała do dzisiaj, to skojarzenia zmieniły się diametralnie. Dzisiejszy luksus i prestiż to ekskluzywny salon, nowoczesny apartamentowiec i jedna ze ścian z naklejoną fototapetą projektu „Cole & Son’s”. Dlaczego właśnie takiego? Bo o jego prestiżu świadczą klienci: amerykański Biały Dom, angielski Parlament, pałac Buckingham oraz sama Królowa Elżbieta II.
– Łączymy tradycję z nowoczesnością i to jest kluczem naszego międzynarodowego sukcesu – mówią projektanci angielskiego studia „Cole & Son’s”. – W każdym człowieku tkwi potrzeba dekorowania swojego domu. Tapeta bądź fototapeta to najprostszy i zarazem najszybszy sposób, aby nadać pomieszczeniu klimat, styl i tożsamość. W dodatku jest stosunkowo niedroga i łatwo ją zastąpić inną, kiedy się znudzi.
Założony w 1875 roku pod Londynem koncern posiada w swojej kolekcji przeszło 2 tysiące wzorów tapet i fototapet. Dominuje styl osiemnastego i dziewiętnastego wieku oraz modne wzory z początku obecnego stulecia. Nie oznacza to jednak, że projektanci ograniczają się wyłącznie do przeszłości. – Dwa razy w roku wypuszczamy nową kolekcję wzorów – mówi dyrektor kreatywny firmy. – Chcemy połączyć tradycję z potrzebami rynku XXI wieku. Dlatego w projektach często można spotkać elementy starych dokumentów, rycin i pism, jako inspirację dla nowoczesnych kreacji naszych grafików. Ci, z kolei, nadają im bardziej współczesne kolory i formy, aby sprostały wymaganiom obecnych klientów.
Potwierdzają to zamówienia z różnych części świata. Tradycyjne wzory oparte na kulturze, historii, dziedzictwie narodowym sprzedają się znacznie lepiej niż nowoczesny design. Dla przykładu Chińczycy prawie zawsze zamawiają tapety z tradycyjnymi motywami. Tak samo Rosjanie. Oni szczególnie upodobali sobie barwne, kolorowe wzory oparte na sztuce damaskinażu. To znana od starożytności technika polegająca na wygrawerowaniu na powierzchni wyrobu odpowiedniego wzoru, a następnie wypełnieniu go złotym lub srebrnym drutem do uzyskania gładkości.
Wszystkie tapety i fototapety można znaleźć na stronie internetowej firmy i dopasować do wnętrza swojego apartamentu. Ciekawostką jest fakt, że jeśli danego wzoru nie ma aktualnie w ofercie, klient może zwrócić się bezpośrednio do grafików firmy z prośbą o jego przygotowanie. Ceny ustalane są indywidualnie i zależą od samego projektu, wykorzystanych materiałów bazowych (papier, atrament), stopnia skomplikowania motywu oraz ilości rolek tapety, jaką zamierzamy kupić. Przykładowe wnętrza i inspiracje firma pokazuje również na swoim facebooku oraz coraz modniejszym – także w naszym kraju – zdjęciowym portalu Pinterest.
Jak prognozują właściciele „Cole & Son’s”, moda na fototapety potrwa jeszcze dobrych parę lat. Potem zniknie, by za paręnaście pojawić się ponownie – mówi dyrektor kreatywny firmy. Mając w ręku przyznany kredyt hipoteczny, już dzisiaj można zacząć planować wygląd swojego apartamentu i podnieść jego prestiż, upodabniając wnętrze na wzór królewskiej rodziny bądź prezydenckiego Białego Domu. W Polsce jest tylko jeden autoryzowany salon sprzedaży angielskiej firmy. Mieści się w Warszawie, na ulicy Powsińskiej.
Grzegorz Altowicz / Ekskluzyw.pl