Z własnym wodospadem, basenem, łaźnią turecką i profesjonalnym gabinetem do masażu – luksusowy jacht „Quinta Essentia” zachwyca kolejnych, wynajmujących go miliarderów. Bądź co bądź jego nazwa po polsku brzmi „Piąty Element”, czyli najdoskonalsza, mityczna substancja, z której zbudowane są ciała niebieskie i kosmos. Czy to oznacza, że mamy do czynienia z jachtem niemal doskonałym?
Kiedy 2500 lat temu starożytny mędrzec, Empedokles, sformułował teorię czterech podstawowych żywiołów (woda, ogień, powietrze, ziemia), uczeni szybko dostrzegli potrzebę piątego elementu – czegoś nadprzyrodzonego, najdoskonalszego, boskiego. I chociaż od tamtej pory minęło ponad dwadzieścia wieków, to idea piątego pierwiastka wciąż rozbudza wyobraźnię romantycznych poetów, pisarzy i artystów. Ale nie tylko. Jak się okazuje – także współczesnych konstruktorów, którzy swoje najwybitniejsze projekty nazywają właśnie 'piątym elementem’. Luksusowy jacht z holenderskiej stoczni Heesen – noszący to zacne imię – faktycznie jest bliski doskonałości.
Ekskluzywna łódź należy do kategorii jachtów półwypornościowych i liczy 55 metrów długości oraz prawie 10 metrów szerokości. Jej kadłub oraz nadbudówkę wykonano z aluminium. Za ogólną stylistykę odpowiada znane i cenione nie tylko w Holandii studio „Omega Architects” pod przewodnictwem Franka Laupmana. To on w głównej mierze narysował ostateczny kształt luksusowej łodzi, podczas gdy wyboru kolorystyki (jasnokremowy kadłub z grubym, ciemnoczerwonym pasem) dokonał już sam właściciel. Co ciekawe, wybór nie był przypadkowy, bowiem ciemnoczerwony pas jest tego samego koloru co barwa toskańskich win gatunku „Montemaggio Merlot”, a to z kolei odzwierciedla jedną z największych pasji właściciela.
Na pierwszy rzut oka ekskluzywny jacht może i nie jest tak ogromny, ale – jak podają twórcy – na jego pokładzie znajduje się luksusowy apartament (kajuta) dla właściciela takich samych rozmiarów, jakie spotyka się w o wiele większych, 80-metrowych jednostkach. O luksusie niech świadczą także duże, boczne balkony widokowe, garderoby typu walk-in (czyli takie, do których można spokojnie wejść, aby wybrać odzież) oraz osobny, w pełni wyposażony gabinet do pracy. To sprawia, że w trakcie rejsu mamy komfort porównywalny z przebywaniem w rzeczywistym, „lądowym” apartamencie. Wnętrze łodzi zostało zaprojektowane przez parę znanych w branży dekoratorów – Kena Freivokha oraz Michela Reverberi. Luksusowy jacht ma jeszcze kilka dodatkowych atutów, jak choćby umieszczony na głównym pokładzie, 4-metrowy basen, do którego woda wpada z przepięknego wodospadu, bądź znajdujące się na najwyższym pokładzie (sundeck) przestronne pomieszczenia na SPA, siłownię-fitness, saunę turecką oraz w pełni profesjonalne pomieszczenie do masażu.
Na „Quinta Essentia” nie sposób się nudzić. Ilość dostępnych rozrywek jest na tyle duża, że luksusowy jacht świetnie nadaje się na czarter wraz z rodziną albo przyjaciółmi. Na pokład wejdzie 12 pasażerów/gości, dla których przewidziano pięć kabin (cztery kajuty „double” i jedna typu „twin”). W trakcie rejsu mogą oni korzystać z nart oraz skuterów wodnych, seabobu (urządzenie do pływania z silnikiem, które się chwyta oburącz, a ono ciągnie po falach), sprzętu do nurkowania, wędkowania, uprawiania wakeboardingu (sport wodny polegający na płynięciu po powierzchni wody na desce, trzymając się przymocowanej do łodzi liny). Pasażerowie mogą także oglądać telewizję satelitarną, filmy z projektora na dużym ekranie, kąpać się w basenie, relaksować w saunie albo surfować po sieci, bowiem na pokładzie całej łodzi działa bezprzewodowa sieć Wi-Fi. Nad wszystkim opiekę sprawuje 13-osobowa załoga.
Luksusowy jacht jest laureatem wielu prestiżowych nagród i nominacji. Z tych najważniejszych warto wymienić „World Superyacht Awards 2012”, gdzie doszedł do finału w kategorii najlepszy, półwypornościowy, 3-pokładowy jacht luksusowy, a także aż trzy nagrody „Showboats Design Awards 2012”, w których jury doceniło zarówno jego sylwetkę, design wnętrza oraz wyposażenie.
Ekskluzywny jacht zachwyca również swoimi osiągami. Łódź napędzana jest za pomocą pary dieslowskich silników MTU 20V 4000 M93L o mocy 5 500 koni mechanicznych. Dzięki nim luksusowy jacht rozpędza się od maksymalnej prędkości 24 węzłów (44,5 km/h). Jednak największy zasięg – rzędu 4 500 mil nautycznych (8 334 km) – osiąga przy dwukrotnie mniejszej prędkości – 12 węzłów.
Cena za wynajem jachtu nie jest sztywna i ustalana jest indywidualnie z każdym wynajmującym. Należy się jednak liczyć z kosztem rzędu 1,1 – 1,2 mln zł za każdy tydzień (!) wynajmu.