Światowy rynek usług finansowych oferuje wiele nietypowych możliwości lokowania kapitału. Wymagający inwestor może połączyć szansę pomnażania pieniędzy z pasją do sztuki, starych instrumentów, znaczków, monet kolekcjonerskich czy z zamiłowaniem do przyrody.
Dzieła sztuki oprócz swoich walorów estetycznych posiadają także duży potencjał inwestycyjny. Przekonali się o tym klienci Fine Art Fund Group, jednego z największych domów sztuki, założonego w 2001 r. przez Philipa Hoffmana. Firma zarządzą obecnie ponad 100 mln dolarów, a w ofercie posiada trzy fundusze zorientowane na sztukę. Ich roczna stopa zwrotu wynosi 33,5 proc.
Na polskim rynku, jeszcze dosyć ubogim pod względem inwestycji alternatywnych, funkcjonuje na razie tylko jeden fundusz sztuki. Abbey Art Fund, którego wartość aktywów netto w ciągu 2 miesięcy (według wyceny z 30 września 2011 r.) wzrosła o 1,97 proc.
Do egzotycznych pomysłów inwestycyjnych z powodzeniem możemy również zaliczyć fundusze inwestujące w gadżety należące do celebrytów, np. Madonny.