Winiarze w Bordeaux nie mieli łatwego zadania z powodu wyjątkowo kapryśnej pogody. Thomas Duroux z Chateau Palmer przyznał że początek prac nad nowym rocznikiem był nerwowy, ale ich koniec szczęśliwy – udało się stworzyć klasyczny, bardzo czysty i świeży trunek. Pozytywne opinie właścicieli winnic potwierdził ostatnio jeden z czołowych krytyków James Suckling. – Większość czerwonych win wykazuje przyjemną owocowość, intensywność tanin oraz lekką kwasowość. To wina o przyjemnym nosie i garbnikowym kręgosłupie. – oznajmił krytyk pod koniec swojej wizyty w Bordeaux. Suckling wyznał również, że uważa bordoskich winiarzy za najlepszych na świecie, ponieważ mimo trudnych warunków pogodowych osiągnęli świetny rezultat.
A najlepsze wieści dla inwestorów to zapowiedź, że ceny trunków z rocznika 2011 będą znacznie niższe niż od 2010. Producenci i pośrednicy w obrocie bordoskim winem mówią o cenach niższych nawet o 50 procent!