Włosi postanowili połączyć naukę języka włoskiego dla obcokrajowców z wypoczynkiem Szkoły językowe z Włoch proponują naukę m.in. w gaju pomarańczowym, podczas zajęć gotowania włoskich dań czy w trakcie testowania toskańskich win.
Czas na takim kursie włosi podzielili na połowy. Pierwszą połowę studenci spędzają na kursie językowym, a drugą bawiąc się, leżakując i pijąc. CO ważne, w tym czasie również uczymy się języka, gdyż wszyscy studenci to obcokrajowcy i to wszystkich łączy – to właśnie język włoski.
Język włoski to temperament, to mimika, gesty, to akcentowanie słów, to krzyk i melodia. Polacy niestety się w tym gubią, bo uczą się języka w oderwaniu od kultury. Zdaniem Włochów nie można uczyć się ich języka nie znając Felliniego, nie smakując pizzy z Neapolu czy nie próbując wina z Toskanii. Stąd też pomysł, aby uczyć obcokrajowców w samym sercu winnic, ogrodów pomarańczowych, w muzeach we Florencji czy na kursie gotowania spaghetti.
Za naukę języka we Włoszech zapłacimy od 500 EUR do 800 EUR za tygodniowy pobyt.