W świecie wielkiej kuchni odchodzi się od kuchni francuskiej. Dominującym trendem staje się właśnie menu degustacyjne, w którym ekskluzywność nie oznacza wcale trufli czy foie gras. – Co więcej niektóre z restauracji rezygnują nawet z mięsa. Na przykład czwarta na liście 50 najlepszych na świecie, brazylijska D.O.M. ma w menu same warzywa.
Trufle i kawior nie przesądzają o ekskluzywności kuchni. Zwykły kalafior przybrany sosnową gałązką, gorący ziemniak, żółtko jajka kurzego posypane ziołami czy obrany ze skórki winogron – okazuje się, że takie proste dania wchodzą w skład menu lokali z pierwszej dziesiątki listy najlepszych restauracji świata.
W liczącym 20 maleńkich dań, mieszczących się na jednej łyżce, menu kopenhaskiej Nomy, która trzeci rok z rzędu znalazła się na pierwszym miejscu listy 50 najlepszych restauracji świata Restaurant Magazine, znajdują się: żółtko jaja w ziołach, kalafior, niedojrzałe śliwki, maślanka, seler z grzybami. Jeszcze prościej brzmią potrawy z zestawu dziesiątego na liście Eleven Madison Park z Nowego Jorku: marchewka, kurczak, czekolada.
Oczywiście składniki te na degustacyjnych talerzach są wiele razy droższe niż ich rzeczywista wartość, jako zwykłego produktu. Przykładowo cena za zestaw 20 przystawek w kopenhaskiej Nomie, to równowartość ponad 800 złotych.