Luksusowa rezydencja Jeffa Bridgesa idzie pod młotek. To bez wątpienia jedna z najpiękniejszych i najbardziej ekskluzywnych posiadłości należąca do znanego aktora. Rezydencja jest do kupienia także za pośrednictwem wrocławskiego koncernu WGN Real Estate. Cena – 110 milionów złotych.
66-letni dziś Bridges znany jest publiczności głównie z kultowej roli w filmie „Big Lebovsky” oraz „Szalone Serce”, za którą zgarnął Oskara. Aktor od początku kariery wystąpił w ponad 70 filmach i zgromadził na swoim koncie pokaźną fortunę. Znaczną część zarobionych pieniędzy zainwestował w dom, w kalifornijskim Montecito, gdzie wychowały się trzy jego córki. Luksusowa rezydencja przedstawia zatem dla aktora dość ważną wartość sentymentalną. Docenią to przede wszystkim fani, dla których posiadłość może być obiektem wręcz kultowym. Dla wszystkich innych jest to po prostu bardzo ekskluzywna rezydencja z najwyższej, światowej półki, luksusowo wyposażona i urządzona z niebywałym wyczuciem smaku.
Oferta ma bardzo wiele atutów. Na uwagę zasługuje przede wszystkim powierzchnia działki. To blisko 8 hektarów. Amerykańscy agenci obrotu nieruchomościami twierdzą, że nikt w najbliższym otoczeniu nie ma większej posiadłości. Luksusowa rezydencja otoczona jest przepięknie zaaranżowanymi i utrzymanymi ogrodami z rzeźbionymi fontannami, małymi wodospadami, pergolami i alejkami do spacerów. Wśród drzew dominują dęby, włoskie cyprysy, drzewka owocowe oraz aloesowe. Ponadto na działce znajdziemy dwa baseny, winnicę i dużą szklarnię z przepięknymi okazami kwiatów orchidei. Nad projektem zagospodarowania przestrzeni wokół domu czuwała żona aktora, Suzan. Bajkowa sceneria ogrodów zauroczyła nawet reżyserów Joela oraz Ethana Coenów, którzy postanowili nakręcić tu jedną ze scen filmu „Big Lebovsky”.
Ekskluzywna posiadłość wybudowana została w 1996 roku w stylu toskańskim. Jeff Bridges kupił ją od znanego muzyka Kenny’iego Logginsa. To po nim odziedziczył w pełni wyposażone studio nagraniowe, gdzie potem sam próbował sił, nagrywając kilka piosenek. Kariery w muzyce jednak nie zrobił, chociaż – jak twierdzili krytycy – talentu nie można było mu odmówić. Po piosenkarzu Logginsie zostały również cenne, antyczne kafelki na ścianach. Luksusowa rezydencja ma powierzchnię 885 mkw i składa się z kilkunastu pomieszczeń. Podobno największe wrażenie robi przepiękny salon, w którym stoi kominek z prawdziwego kamienia (także pozostałość po muzyku). Widać go na pierwszym zdjęciu. Nie mniej luksusowy jest „pokój rodzinny”, jadalnia, gabinet, pięć sypialni i tyle samo łazienek oraz – czego oczywiście nie mogło zabraknąć w ofercie tej klasy – prywatna sala kinowa. Ponadto w każdym z pomieszczeń zainstalowano podwyższane sufity, a podłogi wyłożono kamienną posadzką. Dla gości przewidziano osobny, ekskluzywny apartament z jedną sypialnią położony w przybudówce budynku. Na terenie działki znajduje się jeszcze jeden tego typu apartament (tym razem 3-pokojowy) oraz osobne pomieszczenie mieszkalne dla służby. W garażu znajdzie się miejsce na cztery luksusowe samochody.
Najbardziej tajemniczym pomieszczeniem w rezydencji jest jednak „Fort”. Wszyscy fani aktora doskonale wiedzą, o co chodzi. To prywatna strefa relaksu z hamakiem, kilkoma huśtawkami, ławką i … jednym z ulubionych hobby aktora – profesjonalnym kołem garncarskim. Jeff Briges oprócz talentu aktorskiego, muzycznego, fotograficznego i malarskiego przejawia także zdolności rękodzieła artystycznego. Nie bez powodu w środowisku mówi się o nim „człowiek renesansu”.
Luksusowa rezydencja jest pięknie położona krajobrazowo. Z okiem i znajdującego się na dachu olbrzymiego tarasu rozpościerają się cudowne widoki na ocean oraz góry. Amerykańscy analitycy rynku nieruchomości szacują, że ekskluzywna posiadłość powinna bardzo szybko znaleźć nowego właściciela ze względu na doskonalą lokalizację, ogromną powierzchnię działki, luksusowe wnętrze, no i oczywiście osobę samego utytułowanego aktora.
Grzegorz Altowicz
Ekskluzyw.pl