Ekskluzywna rezydencja z motywami biblijnymi to dość rzadko spotykane połączenie we współczesnej architekturze i designie. Dlatego tym chętniej pokazujemy przykłady rozwiązań, które poprzez odwołanie do znanych symboli z przeszłości tworzą ponadczasowy i ponadkulturowy mix. Przykład? Ultra-nowoczesna posiadłość nawiązująca kształtem do arki Noego, która właśnie została wystawiona na sprzedaż.
Przypomnijmy – biblijna arka dała schronienie Noemu przed potopem, który zniszczył całą Ziemię. Współczesna rezydencja w kształcie arki przed globalnym potopem nas nie uchroni – bo i nie ma obecnie takiego zagrożenia – ale symbol arki jako miejsca gwarantującego bezpieczeństwo jest wciąż żywy. Prawdopodobnie ta idea przyświecała amerykańskiemu multimiliarderowi, który zamówił projekt domu w kształcie arki i tak też go nazwał – „The Ark”. Jednak efekt końcowy chyba nie za bardzo mu się spodobał, gdyż luksusowa rezydencja została bardzo szybko wystawiona na sprzedaż za pośrednictwem jednego z amerykańskich biur nieruchomości.
Ekskluzywna rezydencja wybudowana jest w nowoczesnym, minimalistycznym designie. O wadach i zaletach tego stylu można przeczytać w artykule „Apartamenty i mieszkania w minimalistycznym stylu” pióra Agnieszki Kuśnierek pod adresem: http://www.wgn.pl/i/a,63,6414,pl,apartamenty-i-mieszkania-w-minimalistycznym-stylu.html.
Wykończona „pod klucz” luksusowa rezydencja ma powierzchnię 836 m2 i składa się z trzech poziomów. Na pierwszym znajduje się sześć sypialni (dwie z własnymi balkonami) oraz osiem łazienek. Jak wiadomo, to dość powszechny w krajach anglosaskich sposób podawania wielkości domu. Na tym samym poziomie mamy jeszcze ekskluzywny „pokój rodzinny”, dwie jadalnie (osobna do użytku codziennego dla domowników i osobna na przyjęcia), w pełni wyposażona w najnowsze sprzęty AGD renomowanych firm kuchnia z kwarcowymi blatami i marmurowymi posadzkami oraz potężnych rozmiarów, luksusowy salon, który jednym przyciskiem na pilocie można zamienić w… domowe kino. Działa to tak, że pod sufitem zamontowany jest wysokiej klasy projektor HD, a ekran rozwija się na jednej ze ścian niczym zdalnie sterowane rolety w oknach.
Drugi poziom to strefa pracy i relaksu. Jest tu gabinet, biuro, pomieszczenie do uprawiania jogi oraz czytelnia. Ostatni poziom to sypialnia z dwoma łazienkami (oddzielna dla niej i dla niego), sauna, jacuzzi oraz specjalnie zaprojektowany prysznic do chromoterapii (leczenie światłem o różnych barwach). Jednak na szczególną uwagę zasługują dwa inne pomieszczenia: przeszkolone, dwupiętrowe atrium z własną windą oraz oddzielne pomieszczenie zaaranżowane jak galeria w muzeum sztuki nowoczesnej do prezentowania zgromadzonych dzieł sztuki. Kolekcjonowanie horrendalnie drogich obrazów i rzeźb to jedno z ulubionych hobby amerykańskich multimiliarderów, dlatego architekci wyszli krok naprzód i zaproponowali na to zupełnie osobne pomieszczenie. Jeśli i to nie robi większego wrażenia, to spieszymy donieść, że luksusowa rezydencja posiada duży – nawet jak na amerykańskie warunki – taras z widokiem na ocean. Jak duży? Mniej więcej wielkości największych naszych apartamentów – 560 m2.
Luksusy się jednak na tym nie kończą, bo na terenie nieruchomości są jeszcze dwa baseny, kolejna sauna, platforma do opalania, piękny ogród, kort tenisowy, park zabaw dla dzieci i sadzawka. Ta ostatnia została tak umiejętnie wkomponowana w otoczenie, że poziom jej wody wizualnie wyrównuje się z poziomem wody oceanu. Po amerykańsku nazywa się to efektem „infinity” (nieskończoność) i bardzo często w podobny sposób budowane są przydomowe baseny nadmorskich posiadłości, tworząc ciekawe wizualnie wrażenie.
Ekskluzywna rezydencja położona jest w nobilitującym sąsiedztwie, na zamkniętym osiedlu. Za sąsiada można tu mieć najbogatszego człowieka świata, czyli Billa Gatesa, który wybrał to miejsce na jedną ze swoich rezydencji, słynnego projektanta mody, Tommy Hilfigera, gitarzystę Erica Claptona oraz piosenkarza Ricky’iego Martina.
Nie wiemy, ile biblijnego Noego kosztowało wybudowanie arki, ale wiemy, ile trzeba mieć pieniędzy, aby stać się współczesnym Noe XXI wieku – dokładnie 32 miliony złotych, bo na tyle wyceniona została luksusowa rezydencja „The Ark”.
Grzegorz Altowicz
Ekskluzyw.pl